NaukaNoweZ życia uczelni

Młodzi naukowcy UG – dezinformacja i problem fake newsów

W cyklu „Młodzi naukowcy UG” Uniwersytet Gdański przedstawia sylwetki badaczy i naukowców, którzy zmieniają świat na lepsze, zdradzając, nad czym pracują i jakie korzyści dla społeczeństwa mogą dać owoce ich badań.

Polecamy lekturę rozmowy Elżbiety Michalak-Witkowskiej z Katarzyną Racą, specjalistką z zakresu analizy danych, asystentką Katedry Statystyki Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego, która w ramach swoich badań zajmuje się problematyką „fake newsów” w czasach „postprawdy”.

Elżbieta Michalak-Witkowska: – Żyjemy w społeczeństwie informacyjnym, w którym dominującą rolę, zarówno w aspekcie ekonomicznym, społecznym, kulturalnym czy politycznym odgrywa informacja.  Patrząc na to, co dzieje się w Internecie, w którym każdy może napisać wszystko, to nieco niepokojące. Pojawia się pytanie, jak weryfikować treści pod kątem ich wiarygodności?

Katarzyna Raca: – Zawsze u źródła. Ale to, jak wiemy, wymaga dużo czasu. Weryfikacja treści pod kątem wiarygodności, przy tak dużym zalewie danych, to nie lada wyzwanie. Przede wszystkim dlatego, że ilość odbieranych przez nas codziennie informacji przekracza nasze możliwości adaptacyjne. Według badań przeciętny człowiek wchłania ok. 100 tys. słów dziennie ze źródeł masowego przekazu. Sprawę komplikuje też fakt, że część informacji, na które trafiamy, jest nieweryfikowalna – mam na myśli np. teksty, które wzbudzają sensację, ale najczęściej nie niosą ze sobą żadnej informacji.

– Zajmujesz się analizą danych tekstowych, które udostępniane są w Internecie, głównie pod kątem fake newsów. Czyli przychodzisz nam z pomocą i tworzysz algorytm, który ma ocenić, czy dana wiadomość jest prawdziwa, czy nie?

– Tak. Moja przygoda z danymi tekstowymi zaczęła się od pracy magisterskiej, w której analizowałam komentarze na jednym z lokalnych portali informacyjnych. Wtedy pierwszy raz spotkałam się z analizą tego typu danych. Potem zrozumiałam, jak trudne jest to zadanie, m.in. przez stopień skomplikowania naszego języka brakuje narzędzi pozwalających na przeprowadzenie pełnej analizy. Zaczęłam zgłębiać temat, poznawać nowe metody statystyczne. Wiele z nich znałam ze względu na skończony kierunek studiów, ale analiza tekstu to dodatkowe aspekty przygotowania danych, zamiany ich na liczby. Jest to proces długotrwały, który wymaga cierpliwości oraz dokładności. Myślę, że to właśnie zainteresowanie jakością danych występujących w Internecie sprawiło, że obecnie zajmuję się dezinformacją.

– Dezinformacja postępuje. Zwłaszcza w ostatnich latach zjawisko to przybrało na sile i szybko rozprzestrzenia się na skalę globalną.

– Niepokojąca jest świadomość, że nie brakuje ludzi, którzy chcą z premedytacją nami manipulować i celowo sieją nieufność oraz zaostrzają i tak już istniejące podziały społeczne. Przeraża też postępująca technologia, z jakiej korzystają. Można zaobserwować swoistą walkę między obrońcami prawdy, którzy tworzą algorytmy wynajdujące fake newsy, a tymi, którzy z pomocą specjalnie opracowanych algorytmów i sztucznej inteligencji dbają o szerzenie się fałszu.

CAŁA ROZMOWA NA STRONIE UNIWERSYTETU GDAŃSKIEGO

ZOBACZ RÓWNIEŻ: UNIWERSYTET GDAŃSKI – AKTUALNOŚCI, REKRUTACJA NA STUDIA

Ciekawy artykuł? Podziel się z innymi i udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zbliżające się wydarzenia