EdukacjaNoweStudia Gdańsk

Uniwersytet Gdański – Gry komputerowe w służbie nauki

Festiwal Gier Historycznych i Zaangażowanych Społecznie, odbył się w Poznaniu i był imprezą towarzyszącą największym w Polsce i w tej części Europy targom gier Poznań Game Arena. Uczestniczyli w nim naukowcy m.in. z Uniwersytetu Gdańskiego. O zastosowaniu gier komputerowych w popularyzowaniu nauki, a szczególnie historii i archeologii  z dr. Wacławem Kulczykowskim z Wydziału Historycznego UG rozmawia Ewa Karolina Cichocka.

– Czy bawiąc się myszką przed ekranem komputera, możemy się czegoś nauczyć?

– Oczywiście. Jako naukowcy swoją uwagę często skupiamy przede wszystkim na procesie badawczym. Równie ważnym zadaniem jest dzielenie się swoimi odkryciami zarówno z wąskim gronem specjalistów, jak i ze społeczeństwem. Temu służy popularyzacja wiedzy. Popularyzowanie wiedzy naukowej nie jest niczym nowym, ale dopiero XXI w. dostarcza naukowcom narzędzi, których możliwości ogranicza jedynie wyobraźnia i kreatywność badacza. Narzędzia te nie tylko umożliwiają nadanie atrakcyjnej formy wykładom naukowym, ale także pozwalają dotrzeć do milionów odbiorców na całym świecie.

Gry komputerowe to, z jednej strony niezwykle popularny rodzaj rozrywki, a z drugiej bardzo atrakcyjna forma, przekazywania wartościowych informacji i wyników badań naukowych. Chyba każdy zgodzi się ze mną, że dzięki zabawie jesteśmy w stanie przyswoić wiedzę znacznie szybciej, niż w tradycyjny sposób.

– Czyli można połączyć przyjemne z pożytecznym? Zamiast nudnego wykładu i robienia notatek – emocjonująca rozrywka?

– Jestem ogromnym zwolennikiem wykorzystywania gier komputerowych do popularyzowania wiedzy naukowej, nie tylko tej archeologiczno-historycznej, ale każdej. Uważam, że współpraca między naukowcami i twórcami gier powinna być czymś oczywistym i powszechnym.

Jako naukowcy oraz popularyzatorzy musimy zdawać sobie sprawę jak potężnym narzędziem w upowszechnianiu wiedzy naukowej są gry komputerowe. Nie możemy poprzestawać tylko na tradycyjnych, zazwyczaj już mocno wyeksploatowanych formach, które nie zawsze przynoszą spodziewane efekty i satysfakcjonującą liczbę uczestników. Tylko dzięki cyfrowym formom, w tym grom komputerowym, jesteśmy w stanie dotrzeć do bardzo szerokiego grona osób zainteresowanych, także zamieszkujących najdalsze zakątki świata.

Dobrym przykładem, jak gra może uczyć, mogą być gry, które stworzyłem we współpracy z Mateuszem Sokalszczukiem ze Scriptwelder studio. W pierwszej, zatytułowanej Excavate!, gracz mógł poznać historię dawnego cmentarza ewangelickiego w Nowym Monasterzysku, na którym prowadziłem badania wykopaliskowe oraz zapoznać się z podstawowymi metodami prowadzenia działań archeologicznych na takim stanowisku. Z kolei druga gra, Waterworks! dotyczyła dawnych systemów zaopatrywania w wodę Grudziądza, od średniowiecza do końca XIX w. W obie gry łącznie zagrano ponad 1,5 mln razy na całym świecie.

Oczywiście to tylko przykłady z „własnego podwórka”, ponieważ na całym świecie powstają gry tworzone we współpracy z naukowcami różnych dyscyplin m.in. poruszające ważne problemy społeczne, gry zwiększające świadomość społeczną np. o różnych schorzeniach zdrowotnych, a także takie, które skierowane są np. do osób niewidomych.

(…)

CAŁĄ ROZMOWĘ przeczytasz na stronie Uniwersytetu Gdańskiego

OBEJRZYJ relację z Festiwalu Gier Historycznych i Zaangażowanych Społecznie:

ZOBACZ RÓWNIEŻ: UNIWERSYTET GDAŃSKI – AKTUALNOŚCI

Ciekawy artykuł? Podziel się z innymi i udostępnij na:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zbliżające się wydarzenia